Przybyłych laureatów i widzów przywitał Piotr Przybyłowski, pomysłodawca i organizator Senioriady. W uroczystości udział wzięła również przedstawiciele Jury i burmistrzowie Nysy. Podziękowania, w postaci pamiątkowych dyplomów otrzymali wszyscy uczestnicy, a wyróżnieni artyści dodatkowo specjalne statuetki i oczywiście ponowny występ na żywo, przed publicznością, zachwyconą ich poziomem artystycznym oraz profesjonalnym wykonaniem.
Wojewódzki charakter przeglądu sprzyja integracji środowisk senioralnych i jest istotnym czynnikiem w budowaniu pozytywnych relacji w zakresie krzewienia kultury, zarówno w mniejszych, jak i większych miejscowościach, organizacjach i społecznościach. Wieczór uświetnił występ Sławomira Hollanda. Aktor zaprezentował program literacko-satyryczno-kabaretowy pod tytułem "Nic nowego pod słońcem". Artysta zachwycił nie tylko grą aktorską, ale też wspaniałym poczuciem humoru i dystansem do swojej osoby.
STATUETKĘ W KATEGORII SŁOWO :
PANI ANNA PRZEŹDZIECKA Z JASIENICY DOLNEJ
STATUETKĘ W KATEGORII ŚPIEW :
CHÓR „BAGATELA” Z OPOLA
STATUETKĘ W KATEGORII TANIEC :
GRUPA TANECZNA „SENIOR-DANCE” Z OPOLA
SPECJALNE WYRÓŻNIENIE :
CHÓR „ECHO KRESÓW” Z KĘDZIERZYNA-KOŹLA
Gratulujemy artystom niezwykłego kunsztu oraz dziękujemy wszystkim instytucjom i osobom zaangażowanym w organizację wydarzenia.
Spektakl "Nic nowego pod słońem"
"Nic Nowego Pod Słońem" - program literacko-satyryczno-kabaretowy oparty na tekstach z dwudziestolecia międzywojennego uhonorowany Złotym Liściem Retro 2012. Scenariusz spektaklu powstał na podstawie tekstów Hemara, Jurandota, Tuwima, Kanitza, Leśmiana, Słonimskiego, i innych autorów z tamtego okresu.
Program uhonorowany Złotym Liściem Retro 2012 stanowi mozaikę utworów wybitnych poetów dwudziestolecia międzywojennego: Tuwima, Leśmiana, Słonimskiego, Jurandota, Kanitza, Hemara, Gałczyńskiego. Sławomir Holland jest ich jedynym wykonawcą, co pozwala mu zaprezentować pełnię aktorskich umiejętności, ponieważ jednego wieczora wciela się w wiele postaci. Prowadzi także błyskotliwą konferansjerkę łączącą zróżnicowane tematycznie utwory w przemyślaną całość, której motto zaczerpnięte z Księgi Koheleta brzmi: „Nic nowego pod słońcem".
By dowieść słuszności tej tezy, która tylko na pozór może wydawać się błędna, aktor zabiera widzów w wielopoziomową fascynującą podróż: w czasie (bo utwory powstały blisko sto lat temu) i po różnych dziedzinach życia (od skali makro, czyli wielkiej polityki po skalę mikro, czyli małżeńskie perypetie oraz nasze marzenia i tęsknoty). Aktor, bez żadnych „wspomagaczy": scenografii czy choćby podkładu muzycznego, staje przed widownią i zręcznie szermuje słowem, które broni się samo dzięki pięknu języka, trafności spostrzeżeń i precyzyjnie skrojonej interpretacji.
Spostrzeżenia twórców dwudziestolecia na temat ludzkiej natury są tak zaskakująco aktualne, jakby zostały napisane współcześnie. Ostrze satyry wymierzone w świat polityki (tak wtedy, jak i dziś skłócony i skupiony bynajmniej nie na tym, co najważniejsze), karierowiczostwo i inne nasze narodowe przywary, trafia celnie. Małżeńskie perypetie, których trudno uniknąć, skoro, jak pisał Słonimski, między mężczyzną a kobietą jest „zbyt duża różnica płci", budzą salwy śmiechu. Wiersze o ogłupiających mediach czy fachowcach, z którymi nie sposób się porozumieć, bądź lekarzach, zalecających podejrzane terapie kosztujące krocie, bawią, ale też przywodzą na myśl własne podobne doświadczenia. A słuchając błyskotliwych strof o cynizmie, lenistwie czy snobizmie nie sposób nie stawiać pytań o to, jak my sami odbijamy się w tym lustrze odwiecznych prawd o człowieku...
Sławomir Holland, niczym wirtuoz, z łatwością wywołuje u widza cały wachlarz emocji: od gromkiego śmiechu przy tekstach kabaretowych, przez refleksję aż po łzy wzruszenia, kiedy recytuje piękne i smutne wiersze o miłości „Dwoje ludzieńków" i „Pokoik na Hożej" (okazuje się, że wersja mówiona nie ustępuje śpiewanej). Aktor najwyraźniej lubi ryzyko: decyduje się na zaprezentowanie kilku utworów („Hottentotten" „Piosenka międzypartyjna", „Babcia przy radiu"), które ze względu na trudne zbitki słowne i intensywne tempo recytacji, sprawiają, że można sobie połamać język, ale Sławomir Holland wychodzi cało z tej próby. W programie znajduje się też wiersz mówiony charakterystyczną gwarą lwowską („Akrobata-mucha") i kilka szmoncesów, w tym „Brydż" „U lekarza". Aktor proponuje widzom status współtwórców przedstawienia i pomiędzy poszczególnymi utworami zaprasza publiczność do zabawy, stawia pytania i zadaje zagadki.
„Nic nowego pod słońcem" to możliwość obcowania z tekstami o wysokich walorach literackich i ogromnym ładunku humoru, ale również okazja do zmierzenia się z prawdą o nas samych. A także do... zyskania dystansu, bo, jak przekonuje Sławomir Holland, nie warto narzekać na czasy, w których żyjemy. Wbrew pozorom kiedyś wcale nie było lepiej, a my sami, tak jak ci, którzy byli przed nami, i ci, którzy przyjdą po nas, jesteśmy przecież tylko na chwilę w theatrum mundi (teatrze świata).
Joanna Chlebicka
LINK: http://www.mmkielce.eu/artykul/nic-nowego-pod-sloncem-swietna-zabawa-okraszona-refleksja
Czas trwania spektaklu: 80 minut
Eliminacje III Wojewódzkiego Przeglądu Twórczości Amatorskiej Seniorów pn. III NYSKA SENIORIADA
III Nyska Senioriada dzień I
III Nyska Senioriada dzień II
Kategorie i wymagania dotyczące prezentacji scenicznych:
- Słowo (recytacja, poezja, fragmenty prozy, składanka tekstów, kompozycje słowno-muzyczne, etiudy teatralne, małe formy sceniczne, monolog, monodram, kabaret). czas do 15 minut.
- Śpiew (soliści i duety oraz zespoły wokalne, zespoły wokalno-instrumentalne, chóry) - czas do 10 minut.
- Taniec (soliści, zespoły taneczne) - czas do 10 minut.