Z jednej strony jazda na rowerze jest zbawienna dla organizmu: wyszczupla sylwetkę, poprawia nastrój, wzmacnia mięśnie oraz wzmacnia układ krążenia i odpornościowy. Ale z drugiej strony rowerzysta jest na przegranej pozycji w kolizji z samochodem.
Seniorze! przeczytaj co radzą fachowcy
{aridoc engine="google" width="100%" height="500"}images/doc/Bezpieczny_senior_na_rowerze.pdf{/aridoc}
Za "osoby starsze" przyjęto uważać tych obywateli, którzy przekroczyli 60 rok życia, z czym nie wszyscy się godzą, bo w tym gronie mamy całe rzesze kierowców zawodowych i amatorów, bardzo dobrze funkcjonujących w ruchu drogowym.
"Z wiekiem przychodzą ostrożność i rozwaga" – twierdzą słusznie. Ale też przychodzą: osłabienie wzroku i słuchu, liczne dolegliwości w tym sercowe, powodujące omdlenia czy chwilową utratę świadomości, spowolnienie refleksu, kłopoty ruchowe itd.
Sytuacja demograficzna w Polsce ulega istotnym przeobrażeniom, których skutki odczuwalne będą przez kolejne dziesięciolecia. Dotyczy to także ruchu drogowego, zarówno w odniesieniu do pieszych, rowerzystów, jak i kierujących pojazdami.
Z dostępnych badań wiadomo, że osoby po "60":
- wolniej adaptują się do zmiennych warunków drogowych;
- popełniają błędy przy ocenie sytuacji drogowej np. ocenie odległości pojazdu;
- z racji wieku, niektórzy domagają się, aby kierowcy ustępowali im pierwszeństwa, nawet, gdy łamią przepisy ruchu drogowego np. przechodząc na czerwonym świetle, bądź poza przejściami dla pieszych ("bo tak mi jest bliżej"…);
- nie posiadają dostatecznej wiedzy na temat bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym;
- nie uświadamiają sobie zagrożeń wynikających z ich wieku i wiążącej się z nim niepełnosprawności;
- nie chcą się pogodzić z obniżeniem swojej sprawności.
Seniorzy stanowią poważną część pieszych uczestników ruchu drogowego, ale też niemałą część rowerzystów i kierowców; opisane powyżej dolegliwości w równej mierze dotykają tych, którzy chodzą, jak i tych, którzy jadą! Do tego wszystkiego dołącza się jeszcze, nazbyt rzadko postrzegany element – rewolucja komunikacyjna w Polsce przejawiająca się rosnącym natężeniem ruchu drogowego nawet w niewielkich miejscowościach.
Przypomnijmy jak to kiedyś wyglądało.
Obywatel, który w 1980 r. miał 27 lat, funkcjonował w kraju, w którym było praktycznie zero km autostrad i dróg szybkiego ruchu i tylko niespełna 70 aut na tysiąc obywateli. Dziś, po 33 latach (ma więc "60"), a ruch drogowy przeszedł gruntowną metamorfozę - samochodów jest kilkakrotnie więcej.
Niezbędna staje się potrzeba społecznej edukacji osób starszych ale też konieczne stają się: dostosowanie inżynierii komunikacyjnej (przejścia dla pieszych, światła, oznakowanie itp.) do coraz starszego profilu ludności, a być może nawet nowa legislacja. Ważne jest też wyrobienie nawyków tolerancji w stosunku do osób starszych wśród pozostałych użytkowników dróg.
PROJEKT WSPÓŁFINANSOWANY PRZEZ SZWAJCARIĘ W RAMACH SZWAJCARSKIEGO PROGRAMU WSPÓŁPRACY Z NOWYMI KRAJAMI CZŁONKOWSKIMI UNII EUROPEJSKIEJ
Źródło: www.brd.policja.pl